Miks poezji z alternatywą: Towary Zastępcze

Kilka słów o zespole, który, gdy powstał... manifestacyjnie unikał tworzenia muzyki. Towary Zastępcze utworzyli w 2003 roku dwaj trójmiejscy poeci: Piotr Czerski i Michał Piotrowski. Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że część Czytelników będzie kojarzyć tych panów z innego przedsięwzięcia – bloga gadugadu, będącego ówczesnym „projektem pobocznym” wobec ich działalności literackiej. Nie wspominam o tym bez powodu, gdyż twórczość literacka była fundamentem Towarów, które zespołem muzycznym stały się dopiero w kwietniu 2006 r. Wtedy do Czerskiego i Piotrowskiego dołączył Borys Kossakowski, który został autorem całego debiutanckiego materiału grupy.

Płyta Ciche dni ukazała się jesienią tego samego roku. Za warstwę liryczną byli odpowiedzialni wszyscy trzej oficjalni członkowie grupy, a każdy z tekstów jest wierszem, recytowanym (bądź śpiewanym) przez swego autora. Wyjątkiem jest Piosenka potencjalna, podpisana przez całą trójkę. Dominuje deklamacja, podkreślająca melancholijny, nieraz trochę przesadnie depresyjny klimat muzyki i samych wierszy. Czerski i Piotrowski nie dysponują wprawdzie głosami podobnymi do Marcina Świetlickiego, jednak przyjęta przez nich konwencja często bliska jest patentom wykorzystywanym w Świetlikach. Nie brak zresztą porównań Cichych dni do ostatniej płyty zespołu krakowskiego poety, powstałej we współpracy z aktorem Bogusławem Lindą - Las Putas Melancolicas. Jedynym śpiewającym wokalistą jest w Towarach Kossakowski. Ciężko jednoznacznie zaszufladkować napisaną przez niego muzykę – płynnie przechodzi od elektronicznych podkładów (którym najbliżej do trip hopu) do oszczędnych partii gitarowych. Ciekawie wypada chociażby Piosenka potencjalna z hipnotycznym, powtarzanym motywem. Przesterowaną gitarę i, przy okazji, konkretniejszy riff można usłyszeć w Con tramortem z gościnnym (wokalnym) udziałem rysowniczki Magdaleny Danaj. Bardziej elektronicznie i chyba najbardziej trip hopowo wypada utwór tytułowy, z urzekającym motywem klawiszowym. Świetnym połączeniem elektroniki, brzmień gitarowych i jazzujących smaczków w postaci trąbki Louisa Brazofuerte jest Luna. Saksofonistę i trębacza można usłyszeć jeszcze w kilku innych utworach na tej płycie, chociażby w pierwszym Żółknięciu czy Ziemi obiecanej. Ponadto, podczas sesji nagraniowej gościnnie użyczyły swoich głosów dwie inne panie, córki Roberta BrylewskiegoEwa i Sara. Warto wspomnieć jeszcze o dwóch drobnych, ale ciekawych niuansach – w Dirty Danzig wykorzystano... syntezator mowy Ivona. W tym samym utworze zacytowano też główny motyw Oxygene IV J. M. Jarre'a – to zapewne nawiązanie do koncertu mistrza muzyki elektronicznej, zorganizowanego rok przed nagraniem Cichych dni w Stoczni Gdańskiej, której nazwa pojawia się w tekście.

Płytę, wydaną przez Korporację Ha!art, można bezpłatnie pobrać ze strony zespołu.

Na początku 2007 roku skład zespołu uzupełnili trzej instrumentaliści - Sławomir Draczyński (bas), Jarosław Marciszewski (gitara), Jakub Świątek (perkusja) i odpowiedzialny za wizualizacje podczas koncertów, Szymon Machnik. Tym samym możliwe stało się organizowanie występów Towarów Zastępczych, podczas których wykonywane były (i są) między innymi nieco przearanżowane wersje utworów z debiutu.

13 maja 2009 r. ukazała się druga płyta formacji, Dolne Miasto OST. Jeśli w przypadku pierwszego wydawnictwa można było mówić o wspólnej, lirycznej osi, łączącej wszystkie zawarte na nim utwory, to drugie jest już prawdziwym albumem koncepcyjnym, określanym przez zespół jako soundtrack do nieistniejącego filmu. Jest to też pierwsza płyta, na której zagrał zespół rockowy z prawdziwego zdarzenia – we wspomnianym wyżej składzie. Samej muzyce również zdecydowanie bliżej do rocka, chociażby ze względu na świetną sekcję rytmiczną. Znów jednak, pomimo spójności, panuje dość duże rozstrzelenie stylistyczne utworów – od gitarowej psychodelii i transu, nieraz (ponownie) kojarzącego się ze Świetlikami (Dziwny wypadek), przez klimaty nieco taneczne (Dziewczyna z Hotelu Grand), po fragmenty, które mogłyby znaleźć się na Cichych dniach (Mężczyzna w pustym mieszkaniu). Czerski i Piotrowski tradycyjnie już recytują, tym razem jednak odeszli od „dekadenckiej” maniery, zaś śpiewane przez Kossakowskiego Brudna robota i Dolne miasto to niemalże klasycznie rockowe piosenki. Zaskoczeniem (bardzo przyjemnym dla rockowego ucha) jest też świetny, mocno brzmiący Skorpion, z przesterowaną, poszarpaną gitarą. Pojawiają się kolejne smaczki w postaci literackich i filmowych cytatów – sampli z serialu 07 zgłoś się czy fragmentów bądź parafraz wierszy Broniewskiego i Szymborskiej.

Grupa zadbała zarówno o kryminalną fabułę albumu, jak i rozbudowaną, multimedialną otoczkę wokół niego. Wprowadzeniem do historii opowiedzianej w tekstach jest podzielony na części film z „przesłuchań” świadków w sprawie morderstwa tajemniczej Laury. Wystąpili w nim m.in. aktor Mirosław Baka czy basista Pink Freud, Wojciech Mazolewski. Po udzieleniu prawidłowych odpowiedzi na trzy pytania dotyczące filmu, zamieszczone na specjalnej stronie poświęconej projektowi, można pobrać paczkę z plikami mp3, zawierającymi wszystkie utwory. Dla kolekcjonerów przygotowano fizyczną (limitowaną do 997 egzemplarzy) wersję albumu, wydaną przez Nasiono Records; przypomina teczkę z akt policyjnych. Oprócz płyty kompaktowej, umieszczone zostały w niej „materiały dowodowe” - sztuczny paznokieć i fotografie, wyglądające jak wykonane na miejscu zbrodni. Poza nimi, zamiast tradycyjnej książeczki, znajdują się informacje o wydawnictwie, wydrukowane na specjalnym papierze (podobno oryginalnym, z archiwum gdańskiej policji).

O tym zespole można by pisać jeszcze długo, jednak najlepiej samemu przekonać się, o co w tym wszystkim chodzi i zatopić się na jakiś czas w stworzonym przez Towary Zastępcze świecie (czy raczej światach). Muzyka tego zespołu skierowana jest do słuchaczy otwartych – zarówno tych, którym poezja (czy to w rocku, czy w tomikach) jest nieobca, jak i tych, których samo słowo „poezja” odrzuca i kojarzy się z obowiązkowymi w szkołach, szczegółowymi analizami. Tutaj wystarczy pozwolić nieść się przez klimat, kreowany przez poetów i muzykę – tym bardziej, że nie trzeba wydać na nią ani grosza. Niestety nie było mi dane uczestniczyć jeszcze w koncercie Towarów, jednak gdyby ktoś z Was miał taką możliwość, to z pewnością warto się na nich wybrać. Trasy koncertowe organizują stosunkowo rzadko, prędzej można się spotkać z pojedynczymi występami formacji. Pod koniec września odbędzie się pierwsza po dość długiej przerwie, polsko-słowacka minitrasa, zatytułowana Kugórom Tour:

24.09 – Elbląg – Mjazzga,

25.09 – Kraków – Kawiarnia Naukowa,

27.09 – Prešow – Christiania,

28.09 – Koszyce – Kasárne Kulturpark,

29.09 – Bratysława – a4-nultý priestor.

Koncerty na Słowacji, jak dowiadujemy się z profilu facebookowego grupy, odbędą się w ramach festiwalu Poézia Cassovia.

Na koniec nie pozostaje mi nic innego, jak jeszcze raz zachęcić do poszerzenia muzycznych horyzontów i posmakowania poetycko-alternatywnej mieszanki w wykonaniu Towarów Zastępczych.

/B0UNCE

Zdjęcie autorstwa Marcina Krajki pochodzi z oficjalnej strony zespołu.

Komentarze