Control Denied - życie po Śmierci

Control Denied - The Fragile Art of Existence

W tym roku mija 10 lat od śmierci genialnego Chucka Schuldinera – gitarzysty, wokalisty, kompozytora, tekściarza i przede wszystkim twórcy jednego z najważniejszych dla muzyki metalowej zespołu, Death. Jako jeden z pionierów gatunku reprezentowanego przez tę formację, nazywany jest „ojcem chrzestnym death metalu”. Schuldiner konsekwentnie, przez lata budował pozycję Death jako zespołu rozwijającego się, innowacyjnego – w latach 90-tych z płyty na płytę wychodził poza deathowe schematy, tworząc swoją pełną powalającej wirtuozerii, progresywną odmianę tej najcięższej odmiany metalu. W połowie ostatniej dekady XX wieku, założył drugi zespół – Control Denied, którego jedyna płyta ukazała się na 2,5 roku przed śmiercią Chucka i zaledwie 8 miesięcy po premierze ostatniego albumu Death. W skład grupy, która zarejestrowała materiał na The Fragile Art of Existence weszli: wokalista Tim Aymar, znani z ostatniej płyty Death, The Sound of Perseverance, Shannon Hamm (gitara) i Richard Christy (perkusja) oraz Steve DiGiorgio (bas), który pojawił się na Human i Individual Thought Patterns - płytach, które zapoczątkowały progresywny etap twórczości Death.

Pięćdziesięciominutowy album zawiera muzykę, którą można określić jako progresywny power metal. Czy jest to jednak drastyczna zmiana w stosunku do ostatnich nagrań Death? Moim zdaniem nie – przede wszystkim ze względu na obecność niezwykle charakterystycznych partii Schuldinera i brzmienia gitar, dość podobnego do tego znanego z The Sound Of Perseverance. Obecność wirtuoza gitary basowej, który również udzielał się w macierzystym zespole lidera, także budzi skojarzenia właśnie z Death.

Jednak album Control Denied jest, pomimo wspomnianych podobieństw, znacznie lżejszy, bardziej melodyjny i... śpiewny. Jak na power metal przystało. Praktycznie każdy utwór zawiera całkiem przebojowy refren lub jakąś dość chwytliwą wokalną frazę - tak jest chociażby z Breaking The Broken (do którego w tym roku ukazał się teledysk, będący swoistym wspomnieniem zmarłego dekadę temu Schuldinera) czy najkrótszym z ośmiu utworów, What If...?. Aymar spisał się w roli wokalisty świetnie – zaśpiewał bardzo melodyjnie i zupełnie bez zbędnego w przypadku tak rozbudowanej muzyki przesłodzenia. Nieraz wykonał też ostrzejsze partie, „z pazurem”, bardzo dobrze dostosowując się do zmian w nastrojach, których nie brakuje praktycznie w każdym utworze. Do tych najbardziej zaskakujących należy gwałtowne przejście z metalowej agresji w delikatny, liryczny fragment z gitarą akustyczną w When The Link Becomes Missing.

Praca sekcji rytmicznej to prawdziwa uczta dla uszu – przyjemnie jest śledzić grę DiGiorgio, którego partie nieraz zadziwiają. Christy również pokazał swoją klasę jako perkusista. Jednak w przypadku brzmienia zarówno perkusji, jak i w zasadzie całości tego materiału, można mieć drobne zastrzeżenia. Trochę drażni przy każdym przesłuchaniu lekka niespójność brzmieniowa perkusji i gitar. Bębny wydają się „odstawać” od nich, niepotrzebnie wybijając się na pierwszy plan. Brzmienie gitar, na które od czasu do czasu nakładane są efekty, często wydaje się zbyt „suche”.

Pomimo tych (w moim odczuciu) niewielkich mankamentów produkcyjnych, The Fragile Art of Existence można z powodzeniem postawić obok najlepszych płyt Death. Stanowi swego rodzaju ich dopełnienie, jest jakby kolejnym krokiem w artystycznej ewolucji Schuldinera. Pomimo, że muzyka zawarta na ostatnich albumach jego macierzystej formacji jest często zaliczana do progresywnego metalu, to myślę, że w pełni na to miano zasługuje materiał zawarty właśnie na płycie Control Denied. Prawdziwe arcydzieło, lektura obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli talentu Chucka Schuldinera i metalu progresywnego. Szkoda tylko, że druga płyta tej formacji, nad którą pracował jeszcze przed śmiercią, jak do tej pory nie ujrzała światła dziennego. Ma się to jednak zmienić, według słów Tima Aymara, który zapowiedział premierę tego albumu, zatytułowanego When Man and Machine Collide, na koniec roku 2011.

/BOUNCE

Komentarze